Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nemezis
Przywódca SBK, uzdrowiciel
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:59, 01 Sty 2011 Temat postu: |
|
Nemezis uspokoiła się i zaczęły fascynować ją dziwne dźwięki. Dla klaczy nie było to zwykłe wycie, to wszystko było jak pisk, nie taki zwykły ale jak z za światów.
Nagle cała polanka zaszła dziwną mgłą. Z mgły wyłoniły się zarysy koni które cwałowały prosto na nią. Nemezis rozpoznała że na czele stada biegnie jej dziadek.
Nie była pewna czy to on.
- Dziadku - krzyknęła, ale zjawy odrazu rozpłynęły się w powietrzu.
- Widzieliście to? - Zapytała klacz pozostałe konie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sanimonrou
Pegaz
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:49, 01 Sty 2011 Temat postu: |
|
Dla San to dziwne wycie przemieniło się w buczenie, potem powoli w krzyk, a następnie nieprzyjazne rżenie konia. Również widziała mgłę, ale z nic się z niej nie wynurzyło. Jedynie męczyły ją przeraźliwe dźwięki. Po chwili zaczął wychodzić z niej powoli stwór przypominające konia o wodnistych ślepiach i mokrym ciele.
- Przestań! Zostaw mnie!!! - krzyknęła San, łzy zleciały po jej policzkach. Zaczęła biec jak najszybciej w przeciwną stronę i rozłożyła skrzydła na całą ich rozpiętość. Po chwili wyskoczyła jak najwyżej i jednocześnie uderzyła silnymi skrzydłami powietrze raz, potem drugi, i jeszcze raz i jeszcze. Po chwili, gdy uzyskała dostateczną wysokość zanurkowała lekko, by nabrać prędkości, jak to było w jej zwyczaju. Po kilku jeszcze wyćwiczonych manewrach zniknęła z pola widzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemezis
Przywódca SBK, uzdrowiciel
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:00, 01 Sty 2011 Temat postu: |
|
Nemezis nie chciała tu dłużej przebywać. Nagle klacz poczuła przeszywający ból. Spojrzała się na Sherlonga ale on był zajęty. Myślała że to on wbił jej swój róg. Nemezis zwijając się z bólu powoli odeszła z polany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sherlong
Dorastający Jednorożec
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:09, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
Sher niezauważył owych widm i wydawał się być obojętny na odejście obu klaczy. Pobrykał sobie jeszcze chwilkę w samotności lecz długo tak nie mógł. "Kopalnia żelków czeka!" pomyślał i pędem ruszył tam skąd przyszedł, by wreszcie odnaleźć tę kopalnię.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|